Menu bloga

piątek, 3 lipca 2015

Zabiegany tydzień

Witajcie kochani :)
Niestety musicie mi wybaczyć, ale rozdział trochę się spóźni. Ten tydzień to był istny sajgon. Wyniki matur, uczczenie zdania, krótki wyjazd z koleżanką, urodziny siostry... Co prawda mam cały rozdział gotowy w głowie, tylko brakło mi czasu na jego spisanie, dlatego najpóźniej w poniedziałek postatam się nadrobić tą zaległość. Mam nadzieję, że nie będziecie źli.
Do zobaczenia :*

3 komentarze:

  1. Nanana~! Wybaczam ci, no przynajmniej ja.
    Już się martwiłam że to coś poważniejszego. Matura wyniki o północy były, nie? Bo pamiętam jak mi pisałaś w komrntarzu :D
    Ajajajajaaaa! Powiedz swojej siostrze spóźnione ode mnie sto lat!
    Wiesz co?
    Głupio się czuję pisząc ten komentarz. Wiesz czemu?
    Kolejna historia...
    W piękny słoneczny wtorek jechałam ze znajomymi z Klisina, no i ja... wyjebałam się. Przeskoczyłam nad kierownicą, obiłam sobie tak kolana że jedno mam w gipsie, no i ręka lewa jest w szynie. Pozdro!
    Tak więc przepraszam za wczasu, jeżeli rozdział u mnie przedłuży się o kilka dni, czyli tak w sumie postaram się do max dwóch tygodni napisać. No a jedną ręką to ciężko.
    Nie proszę cię o teksty typu "wracaj do zdrowia" bo to mnie wnerwia.
    Pozdrawiam i niecierpliwie czekam u cb na rozdział! Ale będzie się działo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcesz pocieszania? Okey.
      Hahaha ciota! Tak się załatwić w pierwszym tygodniu wakacji to normalnie mistrzostwo w czystej postaci :P
      Boże, taka mnie dzisiaj wena dopadła, że prawie skończyłam rozdział O.o teraz mam przerwe na mecz ale później może ufa mi się skończyć. A i następny już w głowie mam. Mistrz haha.
      Całuski :*

      Usuń
  2. Ważne, że przynajmniej będzie! Do tego napewno równie świetny co poprzednie ;P więc nie ma się czym martwić.

    OdpowiedzUsuń